Nóż cz.2
Po dłuższej chwili nieobecności wracamy do tematu sprzętu, a konkretnie narzędzia jakim jest nóż.
Dziś na tapecie "skatowany" Fiskars K40.
Został zakupiony w jednym z marketów budowlanych z przeznaczeniem narzędzia allround.
Najpierw był używany na grzybach :). Później zacząłem go używać do wszystkiego i tak w trakcie otwierania zaschniętej puszki z farbą "poszedł" czubek. Szlifierka kątowa i nowy profil nadany.
Następna "awaria" nastąpiła przy batonowaniu drewna do kominka. Wyrwa w ostzu na ok. 1cm dł. i 3-4mm wysokości głowni.
I znów kątówka w rekę i zmiana całego profilu ostrza. Po tym zabiegu kąt scandi zmienił się i nóż stał się gruby.
Największe problemy pojawiły się przy próbie naostrzenia narzędzia. W między czasie ciął drut, blachę, papę, gips, płyty g-k, służył też do skrobania, dłubania, wykonywania dziur krzesania ognia z krzesiwa, strugania.
Ostrzyło się trudno ale po ok. godzinie pracy z oporami ciął papier. Było to dla mnie wystarczające.
Podsumowując temat k40-stki. Za niecałe 40 plnów otrzymujemy bardzo ostry wytrzymały nóż o budowie hidden tang w plastikowej pochwie. Szlufka na pasek jest taka sobie. Z ciekawostek w necie znajdziecie fotki z przeróbkami np. dołączone krzesiwo do zatyczki chwytu, w którym schować można podpałkę.
Jeśli ma to być budżetowy nóż do tzw. survivalu lub bushcraftu można go swobodnie polecić.
Mam nadzieję, że pomogłem:)
Zwyczajowo! Do Zobaczenia.
C.D.N.